Reklama

ZDUŃSKIE OPOWIEŚCI Z POMORZA: Kilka starych pieców i kominków...

Poezja o kominkach i piecach ilustrowana starymi zdjęciami urządzeń grzewczych
ZDUŃSKIE OPOWIEŚCI Z POMORZA: Kilka starych pieców i kominków...
Kilka starych pieców i kominków...

 

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.

Przy kominku

Gdy się ogień na kominku pali,
Lubię grzać się przy jego płomieniu...
I w przekwitłej młodości wspomnieniu
Odgrzebywać te iskry błyszczące,
Co tryskają z płomienistej fali
I znikają w ciemnościach gasnące...

Złote głoski w ognisku zawarte
W szereg natchnień minionych układam,
Złote mary wstające spowiadam,
O przeszłości mówiące tak wiele,
I na nowo odtwarzam tę kartę,
Co już dawno zastygła w popiele.

Przez girlandy tańczących płomyków
Wzrok mój leci i blaskiem się pieści -
Wszystkie życia prześnione powieści,
Pogrzebane w sercu moim na dnie,
Występują z zamglonych tajników
l przez chwilę znów błyszczą tak ładnie.

Na stos jeden ułożone drewna
Zdają mi się być stosem pogrzebu,
Skąd burzliwie uleci ku niebu
Ta pogańska wszech bogów kapłanka,
Mara jasnej młodości powiewna,
Biegnąc szukać nowego kochanka!

(Adam Asnyk)


Szare eminencje zachwytu

Jakże się cieszę,
że jesteś niebem i kalejdoskopem,
że masz tyle sztucznych gwiazd,
że tak świecisz w monstrancji jasności,
gdy podnieść twoje wydrążone
pół-globu
dokoła oczu,
pod powietrze.
Jakżeś nieprzecedzona w bogactwie,
łyżko duszlakowa!

Piec też jest piękny:
ma kafle i szpary,
może być siwy,
srebrny,
szary - aż senny...
a szczególnie kiedy
tasuje błyski
albo gdy zachodzi
i całym rytmem swych niedokładności
w dzwonach palonych
polanych biało
wpływa w żywioły
obleczeń monumentalnych.

(M. Białoszewski)



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama