Piece kaflowe

Rośnie popularność tzw. ciepłych kominków. Ta dość nieszczęsna nazwa przylgnęła do nich na dobre i nie sądzę, byśmy zdołali się od niej uwolnić. Pewnie za przykładem nauk profesora Miodka, trzeba będzie ją polubić. Kominki ceramiczne zdobywają sympatyków i jest to uzasadnione z wielu powodów. Obudowa z płyt szamotowych, trochę droższa od wykonanej z płyt izolacyjnych, nawiązuje do starych technik zduńskich.

Piec kaflowy to nie tylko źródło zdrowego dla człowieka ciepła, ale także piękna dekoracja wnętrza. Kafle mogą przybierać fantazyjne przeróżne kształty oraz kolory wpasowując się do wnętrza w jakim się znajdą. Jeśli chcemy, by nasz piec był wyjątkowy i niepowtarzalny, możemy zdecydować się na wykorzystanie kafli z malowanymi ręcznie motywami.

Każdy piec grzeje nas w dwojaki sposób, najpierw musimy przygotować opał, potem przynieść i rozpalić, następnie piec przejmuje rolę - zdrowo i ciepło!

Podczas budowy urządzenia zduńskiego spotykamy się z przeróżnymi sytuacjami. Poprosiliśmy kilku doświadczonych zdunów o podzielenie się swoją wiedzą w zakresie budowy pieca kaflowego.

Oferta dzisiejszych kaflarni jest bardzo bogata... Każdy klient znajdzie coś dla siebie. Od kafli tradycyjnych, przez rzeźbione i malowane, aż po wielkogabarytowe. A co zrobić gdy chcemy kafle stare i oryginalne?

3 X E, czyli energetyka, ekonomia i ekologia w jednym. Piec kaflowy to przede wszystkim ciepło, ale też własna niezależność energetyczna i autonomia grzewcza niezależna od rządów i globalnych koncernów.

Co zdun to inna technologia. Każdy z nich ma swoje pomysły i doświadczenia, a rzadko się swoją wiedzą dzielą. Wywołując kontrowersyjny temat soli w zaprawie zduńskiej doszukałem się interesującej opinii Dariusza Tyszkiewicza.

Wiele się dziś mówi o piecach rakietowych. Czy to nowość czy ekscentryzm? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, jednakże oceniając sposób budowy, wykorzystane materiały i osiągi grzewcze należy ten system zaliczyć do zduństwa.

Dużo ostatnio mówi się o zduństwie nowoczesnym. Czy to rzeczywiście coś nowego? Wielu fachowców ma na ten temat różną opinię. Poprosiłem w związku z tym o wypowiedź na ten temat Mistrza Zduńskiego, Dariusza Krupę.

Co kraj to obyczaj, co zdun to inna technologia… Podczas budowy urządzenia zduńskiego spotykamy się z przeróżnymi sytuacjami. Co począć? Jak się zachować? Co nam podpowiada doświadczenie? Czy tak możemy? Poprosiliśmy Piotra Strychalskiego - doświadczonego zduna o podzielenie się swoją wiedzą

Zduństwo ma się nieźle mimo kłód rzucanych pod nogi, gorzej z wiedzą na jego temat. Tradycyjnie postanowiłem co nieco rozjaśnić, sprowokowany „reklamacją” na drugim końcu Wielkopolski. Kawał drogi, na szczęście blisko Rogalina, gdzie w pałacu montowaliśmy piec.

„Widzisz, ucz się, ucz, bo też będziesz zdunem” – powiedziała kiedyś babcia do wnuczka, gdy budowaliśmy piec – z zaangażowaniem opowiadał o swojej pracy Łukasz Rajnert, zdun. Razem z bratem Przemysławem, też zdunem, buduje od kilkunastu lat piece na Pomorzu.