Zadaniem w konkursie mikołajkowym było stworzenie wierszyka, w którym pojawi się Mikołaj oraz piec lub kominek. Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia na nasz adres mailowy oraz poprzez Facebook Świata Kominków.
Oto nagrodzone wierszyki:
Maria Grzybowska
Nadchodzi cudownych Świąt czas.
Mikołaj ponownie zawita do nas.
Przygotowań czas - START.
Bo Nasz Święty jest tego wart.
Stroić dom ładnie chcemy, kolorowo Cię Mikołaju przyjmiemy.
Kominek ubrany już czeka. Wiszą skarpety i ozdób cała rzeka.
Byś się ucieszył z tego widoku
i prezentów wszystkim zostawił w natłoku.
Całą gromadą na nie czekamy.
Z utęsknieniem Pierwszej Gwiazdki wyglądamy.
Mamy dla Ciebie coś bardzo miłego.
Na stoliku przy kominku - pierniczków czekać na Ciebie będzie bez liku.
My sami z Babcią je upiekliśmy.
PS. Kilka zjedliśmy. Czekamy na Ciebie Mikołaju.
Po twojej wizycie będzie jak w zabawkowym raju.
Grzegorz Kowal-Gąska
Mikołaju kochany,
przez wszystkie dzieci co roku wyczekiwany.
Przygotowujemy się na Twoje przyjście,
chcemy przy naszym kominku przywitać Cię uroczyście.
Zostawiamy więc dla Ciebie mleko i pyszne ciasteczka,
w przygotowaniu ich pomagała mała dziewczyneczka.
Ona o prezent bardzo Cię prosi,
dlatego z radością robi kosi kosi.
Obiecuje być grzeczna i przykładem świecić,
taka jak to powinni wszyscy dorośli a także i dzieci!:)
Edyta Chmura
Mikołaj już zaczął pakować prezenty
Grafik ma, bidulek, mocno napięty.
Skrzynka na listy zapchana po brzegi
A nie ma Mikołaj sobowtóra - kolegi.
Martwił się tym przez rok cały
Aż mu urósł brzuszek niemały.
"Bo stres najlepiej przegryź smakołykiem"
Obwieściła mu Mikołajowa z kuchni głośnym krzykiem.
Kochana żonka, chciała mu dogodzić,
Tylko jak on teraz będzie przez kominek wchodzić?
Ech, znów będzie trzeba użyć szczyptę magii
Bo dzieci czekają, czas mnie już nagli!
Marzena Jaroszek
Pewien Mikołaj z dalekiej północy
przed świętami miał problemy z zaśnięciem w nocy
Gdyż cierpiał na pewną przypadłość rzadką,
Z żadnego piecyka nie smakowało mu jadło.
Próbował zrazów na srebrach
i zupy gulaszowej łyżką Gerlach.
I w porcelanie kapusta i śledzie.
Oj, załamywał Mikołaj ręce co to będzie!
Aż raz skrzacik, pomocnik jego złoty.
Tak z czystej ciekawości i ochoty.
Rozpalił kominek skrzący się uroczo
A w nim umieścił mały garnuszek ochoczo
I tak w tym małym, uroczym kubeczku,
z maleńką na nim narysowaną gwiazdeczką,
Nasz Mikołaj słynący z dużego brzuszka,
dzięki kominkowi posmakował napoju z garnuszka!
Klaudia Skiedrzyńska
Cały długi rok czekamy,
aż świat za oknem stanie się biały.
Na podwórku bałwana lepimy,
bo w domu się nudzimy.
W salonie choinka zielona,
piękna, strojna, kolorowa.
W mroźną noc grudniową,
polana w kominku płoną.
Na świętego Mikołaja wyglądamy,
bo tak mocno go kochamy.
Na kolanach mu siadamy,
ładnie się uśmiechamy.
Wierszyk opowiadamy,
piosenkę zaśpiewamy.
Piękne prezenty przynosi,
zawsze to, o co każdy prosi.
O podziękowaniu pamiętamy,
Ciasteczka i mleko zostawiamy.
Kiedy rozda już prezenty,
wraca na północ uśmiechnięty.
Grzegorz Zychowicz
Kiedyś prostsze było życie
Znalazł komin, siadł na szczycie
Zjechał w dół wciągnąwszy brzuch
Z popielnika strzepał puch
No i tyle, w środku był
Każdy w domu słodko śnił
A Mikołaj swoje robił
Lecz go wynalazca dobił
Teraz są w kominkach szyby
Nie na żarty, nie na niby
Zjeżdża na dół, głową w szybę
I rozbite czoło siwe
Guz na guzie i siniaki
Efekt tego właśnie taki
Adresatów ciągle plącze
Na nic renifery rącze
Z taką głową obolałą
Animuszu ma on mało,
gubi paczki, myli dzieci
Czasem dalej gdzieś poleci
Jeśli więc los Mikołaja
Pozytywnie Was nastraja
Proszę nie blokujcie szyby
A do Gwiazdki dotrze żywy