Reklama

Ciepłe słówka: Nie czepiaj się kominka, to nie tramwaj!

Przyszłość drewna jako paliwa odnawialnego jest w Unii Europejskiej pewna! Sprzedawane i instalowane obecnie kominki spełniają też restrykcyjne normy dyrektywy Ekoprojekt. Co więcej według ewidencji CEEB (Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków) ponad 1,55 mln gospodarstw domowych w Polsce czyli 15 na 100 kominki posiada. Jednak mamy też do czynienia z nieuzasadnioną i urzędniczą nienawiścią wobec kominków i palenia drewnem...
Ciepłe słówka: Nie czepiaj się kominka, to nie tramwaj!
Kominek dwustronny w obudowie z postarzanego drewna

Autor: MCZ/Wentor

Kominki można kochać. Według ewidencji CEEB (Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków) ponad 1,55 mln gospodarstw domowych w Polsce czyli 15 na 100 kominki posiada a poza praktycznym zastosowaniem pewnie w wielu przypadkach ludzi i kominki łączy gorące uczucie.

Więcej artykułów o tematyce kominkowej znajdziesz na portalu KOMINKI.ORG      

Kominków można też nie kochać, bo przecież takiego obowiązku nie ma. Nie ma też statystyk o tych co kominkowego ognia nie kochają, bo wstyd przyznać się, że głównym motywem niechęci nie jest wcale wyimaginowana „szkodliwość” tylko zwyczajna… zazdrość. No bo jeśli taki pan „K” ma dom i kominek a pan „M” nie, to pojawiają się donosy na „truciciela ze znudzonej klasy średniej”. Jednak gdy „M” dorobi się domu i kominka, zmienia orientację i to on staje się obiektem zazdrości kolejnej grupy. Tak wygląda życie w Polsce, ale nikt do tego się nie przyzna.

Jednak mamy też do czynienia z nienawiścią do kominków. Tak się składa, że zwykle jest to nienawiść nieuzasadniona i… urzędnicza. Przez 30 lat wiele się nasłuchałem o kominkach i paleniu drewnem, ale żeby oskarżać kominki o niszczenie polskich lasów i twierdzić, że Ekoprojekt to tylko wymysł, który nie przyczynia się do poprawy jakości powietrza zakrawa na więcej niż bezmyślność! Opieranie wywodów na bzdurach i podawanie ich w sposób, który może czytelnika wprowadzić w błąd to robota dla absolwentów moskiewskiej szkoły hejtu a nie polskich urzędników. A jednak! Takie właśnie wrażenie odniosłem po przeczytaniu pisma mazowieckiego samorządu w sprawie drewna i kominków na ich terenie a kumulacja półprawd i nieprawd chyba nie była przypadkowa. 

Chciałem przypomnieć:

  • w roku 2015 Komisja Europejska rozporządzeniem 2015/1185 wprowadziła w życie dyrektywę UE tzw. Ekoprojekt, które to przepisy sprawiają, że od 1 stycznia 2022 sprzedawane na terenie całej Unii Europejskiej do obrotu miejscowe ogrzewacze pomieszczeń ( tak nazywane są kominki, piecyki, itp.) muszą spełniać ustalone parametry: 
  1. minimalna: sezonowa sprawność
  2. minimalne wartości emisji pyłów PM
  3. minimalne wartości związków organicznych OGC
  4. minimalne wartość emisji tlenku węgla CO.

Głównym celem tej dyrektywy było istotne zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska. Oczywiście, również wyższa sprawność urządzenia oznaczająca zmniejszenie zużycia paliwa, czyli drewna, również przekłada się na mniejszą emisję. W tworzeniu tych regulacji uczestniczyły między innymi polskie placówki naukowe.

  • w roku 2009 wprowadzona została dyrektywa 2009/28/EC w sprawie odnawialnych źródeł energii. 30 marca 2023 roku osiągnięto porozumienie w sprawie wzmocnienia tej unijnej inicjatywy, która teraz czeka tylko na formalne przyjęcie przez Parlament Europejski. Dokument ten wyraźnie stwierdza, że przyszłość drewna jako paliwa odnawialnego jest w Unii Europejskiej pewna! Celem ochrony zasobów leśnych przed degradacją i deforestacją ograniczona będzie możliwość pozyskiwania drewna z obszarów chronionych jak też spalanie drewna o wysokich parametrach użytkowych. Zalecane jest tzw. kaskadowe wykorzystanie drewna. Jednak te regulacje dotyczą energetyki i przemysłu, bo przecież w kominkach pali się głównie drewnem odpadowym czy wręcz polecanym przez władze „chrustem” czyli ostatnim ogniwem. Masowa wycinka zagrażająca polskim lasom, jeśli już jest prowadzona to nie po to by palić tak pozyskanym drewnem w kominkach!

Od urzędników państwowych i samorządowych można wymagać by opierali się na obowiązującym prawie, trzymali się faktów i nie czepiali się bez powodu... 

Przypominam, że:

  •  W Polsce mamy wciąż 3-4 miliony starych kotłów na węgiel, które niemal na 100% są głównymi sprawcami słabej jakości powietrza w Polsce. Nie ja to wymyśliłem tylko autorzy różnych programów typu „Czyste Powietrze”. Jednak wymiana i eliminacja tych „kopciuchów” przebiega niezwykle wolno. Czepcie się tego!
  • W roku 2022 sprowadzono do Polski prawie 20 mln ton węgla, głównie bardzo niskiej jakości i z bardzo odległych krajów. Było to o ponad 7,5 mln ton więcej niż rok wcześniej! I to w sytuacji, gdy w ciągu 2022 roku pojawiło się w Polsce ponad 200 tysięcy pomp ciepła i ponad 350 tysięcy instalacji fotowoltaicznych, które przecież powinny zużycie węgla obniżyć... Po co więc tak wielki import? Czepcie się tego!
  • Ostatnio, w ramach walki o lepszą jakość powietrza w Polsce zostało przedłużone dopuszczenie do sprzedaży niskiej jakości paliw stałych, głównie chodzi o pozaklasowy węgiel, miały i muły a autorem tego rozporządzenia było… Ministerstwo Środowiska i Klimatu! Czepcie się tego! 

Tak więc jest się czego i kogo czepiać! 

Kiedyś było takie powiedzenie, jak nie masz czego się czepić to czep się pan tramwaja. Ze względów bezpieczeństwa tramwaju nie polecam. Poza tym nie w każdym mieście są tramwaje. Podpowiedziałem wyżej kilka łatwo dostępnych w całym kraju możliwości „zaczepienia” więc zajmijcie się nimi i odczepcie się chociaż od drewna i kominków.

 

Witold Hawajski

redaktor naczelny magazynu "Świat Kominków"

 

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama