Reklama
News will be here

PIECOBLOG: Muzeum Kaszubski Park-Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich

Od kilku miesięcy na piece nie ma zbyt wiele czasu, mamy nadzieję jesienią wyruszyć intensywniej w trasy i może częściej niż dotychczas kierować się na Pomorze. Mamy tam mnóstwo miejsc do odwiedzenia.
PIECOBLOG: Muzeum Kaszubski Park-Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich
Pierwszy wyjazd do skansenu we Wdzydzach zakończył się awarią samochodu pod Malborkiem…..

Od kilku miesięcy na piece nie ma zbyt wiele czasu, mamy nadzieję jesienią wyruszyć intensywniej w trasy i może częściej niż dotychczas kierować się na Pomorze. Mamy tam mnóstwo miejsc do odwiedzenia. Warto byłoby po raz kolejny odwiedzić Muzeum Kaszubski Park-Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich.  

Byłyśmy tam przed kilkoma laty przygotowując materiał do Świata Kominków na temat wiejskich urządzeń ogniowych (ŚK 2/2005 Jak ogrzewała się wieś?).

Położony malowniczo nad brzegiem jeziora Gołuń skansen zabudowano obiektami regionalnej architektury z terenu Kaszub i Kociewia (chałupy, dwory, szkoły, kuźnie, wiatraki, kościół, budynki gospodarcze), a w nich, wśród bogactwa autentycznego wyposażenia, spotkamy ogromną rozmaitość systemów grzewczych z okresu od XVIII do XX wieku. 

Pierwsza wyprawa w połowie sierpnia 2004 roku niestety nie zakończyła się sukcesem. Nasz samochód pod Malborkiem zaczął tracić „siły” i wreszcie zatrzymał się na dobre. Trzeba było wezwać pomoc drogową i „zaciągnąć” pojazd do warsztatu. Musiałyśmy organizować powrót i przede wszystkim dźwigać aparaty, statywy, plecaki i tego typu rzeczy, które zabiera się „lekką ręką” na wyprawę jadąc samochodem. Z rozpaczy nakupiłyśmy w bufecie elbląskiego dworca autobusowego masę pączków, w których jak się okazało żerowały osy. Efekt był taki, że Jagodzie wysiadł po ukąszeniu osy cały aparat mowy, a w jej przypadku to bardzo wielka dolegliwość… musiała milczeć przez dalszą część drogi.   

Kolejna wyprawa podjęta wkrótce po naprawie samochodu była udana i zarejestrowałyśmy masę urządzeń ogniowych takich jak: wiejskie zespoły kuchenno-piecowe w chałupach, unikalny piec z kafli miskowych, kafle z rozebranych pieców ludowych z motywami kaszubskimi, czy piece fabryczne, stanowiące wyposażenie przeniesionych do skansenu dworów. 

Wyprawę zakończyłyśmy odwiedzeniem rezerwatu archeologicznego w Odrach, gdzie zachowały się kamienne kręgi i kurhany, liczące ponad 6 tysięcy lat... Ale to już wątek z innej historii…

A… i wtedy,  po drodze, powstało zdjęcie na tle tablicy drogowej z napisem PIECE, które towarzyszy nam niczym drogowskaz …. 


Pierwszy wyjazd do skansenu we Wdzydzach zakończył się awarią samochodu pod Malborkiem…..

W skansenie zobaczyć można rewelacyjny przegląd pieców poczynając od archaicznego egzemplarza z kafli miskowych

Można też zobaczyć piece fabryczne stanowiące uzupełnienie ekspozycji wnętrz dworskich.

Korona pieca stanowiącego uzupełnienie ekspozycji wnętrz dworskich.

W skansenie znajdują się ludowe piece kaszubskie i oryginalne kafle.

W rezerwacie archeologicznym w Odrach…. sprawdzamy czy faktycznie kamienne kręgi to miejsce mocy…..


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama