Reklama

Do więzienia za palenie w kominku?

Informacja medialna o pierwszej w Polsce rozprawie sądowej o prawo do domowego ognia już rozgrzewa wielu. W końcu nie tylko pani Małgorzata ogrzewa dom kominkiem i drewnem. Sprawa ta pokazuje, w jaką ślepą uliczkę mogą doprowadzić pozornie słuszne działania (ograniczenie szkodliwej emisji) jednak robione pod dyktando złych doradców i „na siłę”. Może okazać się, że to co ogłoszono „krakowskim sukcesem” może w czasie kryzysowej energetycznie zimy zamienić się w „krakowską klęskę” i to nie tylko wizerunkową ale finansową bo przegrana przed polskim sądem sprawa obywatelskiego prawa do ogrzewania może znaleźć swój finał nawet przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.
Do więzienia za palenie w kominku?

News: Krakowski oddział strażników antysmogowej rewolucji (air police) zlikwidował zorganizowaną grupę przestępczą!

Po otrzymaniu sygnału o przestępstwie od zaufanych informatorów antysmogowych wykorzystano najnowszej generacji drony, które zlokalizowały miejsce prowadzenia zabronionej działalności a potem do akcji wkroczyła elektromobilna grupa szturmowa. Na miejscu przestępstwa na gorącym (dosłownie) uczynku zatrzymano Małgorzatę Z. oraz jej wspólników. Okazali się nimi być powszechnie znani smogowym strażnikom, urządzenie grzewcze K, o ksywie „kominek” oraz paliwo stałe D. działające pod pseudonimem „drewno kominkowe”. Szefowa tej zorganizowanej grupy przestępczej , Małgorzata Z. dla zamaskowania swojej działalności została emerytką o niskich świadczeniach. Nie pomogły pokrętne tłumaczenia o braku innych możliwości ogrzewania domu oraz o podejmowanych bezskutecznie próbach skorzystania z różnych form dotacji. Strażnicy klimatycznej rewolucji nie dali im wiary i sprawa Małgorzaty Z. oraz całej grupy została skierowana do krakowskiego sądu. Sąd wysłuchał stron, wykluczył efekt mataczenia bo wspólnicy K. i D. nie słyszą i nie umieją mówić i do kwietnia 2023 roku pozostawił członków grupy na wolności. Jednak nie po to powstała krakowska uchwała antysmogowa by była łamana z powodu jakiejś wyimaginowanej „wyższej konieczności” jakiejś „emerytki” więc mamy nadzieję, że sąd wymierzy przestępcom surowy wyrok by odstraszyć innych od takich form przestępczej działalności.

Więcej artykułów na temat kominków na drewno i ekologii znajdziesz w dziale  EKOLOGIA I KOMINKI

Pretekstem do tego fikcyjnego tekstu była realna sprawa. Małgorzata Zegarek trafiła faktycznie do sądu w Krakowie za palenie drewnem w kominku!

Informacja medialna o pierwszej w Polsce rozprawie sądowej o prawo do domowego ognia już rozgrzewa wielu , również na FB Świata Kominków. W końcu nie tylko pani Małgorzata ogrzewa dom kominkiem i drewnem. Kobieta ma pecha bo już kilkaset metrów dalej , poza granicami Krakowa w gminie Kryspinów mogłaby robić to co robiła - czyli ogrzewać się drewnem nie ponosząc żadnych konsekwencji.

Sprawa ta pokazuje, w jaką ślepą uliczkę mogą doprowadzić pozornie słuszne działania (ograniczenie szkodliwej emisji) jednak robione pod dyktando złych doradców i „na siłę”. Może okazać się, że to co ogłoszono „krakowskim sukcesem” może w czasie kryzysowej energetycznie zimy zamienić się w „krakowską klęskę” i to nie tylko wizerunkową ale finansową bo przegrana przed polskim sądem sprawa obywatelskiego prawa do ogrzewania może znaleźć swój finał nawet przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Nie jest to tylko sprawa pani Małgorzaty bo bezduszne przepisy, które zabraniają całkowicie korzystania z dostępnych i najmniej kosztownych rozwiązań , pozornie tylko tworząc inne „furtki” mogą postawić znaczną grupę ludzi w sytuacji braku ogrzewania. Trudno przecież wymagać od emerytów o minimalnych dochodach by inwestowali w kosztowne pompy ciepła lub finansowali kilkaset metrów przyłącza gazowego. Nie wspominam tutaj o tzw. cieple systemowym, bo w większości podmiejskich i wiejskich terenów nie jest ten luksus dostępny.

Okazuje się, że żyjemy w kraju, w którym z korzystania z kominka na drewno trzeba się przed sądem tłumaczyć „wyższą koniecznością’? Co najlepsze, w czasie gdy oskarżano panią Małgorzatę o łamanie prawa i palenie lokalnym drewnem, w imię „wyższej konieczności” zrezygnowano z norm jakości na paliwa, importowano setki ton wątpliwej jakości węgla, przywrócono do obrotu miał węglowy a nawet węgiel brunatny. 

Jest też inna zasadność posiadania w domu paleniska na drewno, którą też można zakwalifikować jako „wyższa konieczność”...

31 stycznia 2022 4.300 gospodarstw domowych w woj. lubelskim było pozbawionych prądu 

19 lutego 2022 w wyniku uszkodzeń spowodowanych huraganowym wiatrem bez prądu było 1, 2 miliona gospodarstw domowych w Polsce 

2 kwietnia 2022 ponad 44 tysiące gospodarstw domowych pozbawionych było prądu 

12 grudnia 2022 ponad 2 tysiące gospodarstw domowych w woj. lubelskim nie miało prądu z powodu opadów śniegu.

Są to tylko wybrane informacje z tego roku i jak widać wcale nie są tak rzadkie i wyjątkowe. Dlatego, niezależnie od tego czy mamy inny system ogrzewania, czy też nie, warto kominek, piecyk, piec na drewno w domu LEGALNIE posiadać i nie być karanym za jego użytkowanie. A przepisy? A prawo?  Złe, niesprawiedliwe społecznie prawo i nieżyciowe przepisy trzeba po prostu zmienić.

 

 

Witold Hawajski

redaktor naczelny magazynu "Świat Kominków"

 


 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama