Reklama

PIECOBLOG: W poszukiwaniu kaszubskich pieców ludowych

Piece ludowe wywodziły się przeważnie z pieców barokowych. Już od XVIII w., a nawet od XVII w., znane były piece ludowe, do budowania których stosowano kafle malowane ręcznie. Przedstawiane na nich motywy zdobnicze zależały od regionu i typowego dla niego ludowego wzornictwa. Warsztaty specjalizujące się w tego rodzaju wytwórczości działały na Mazurach, Kaszubach, Pomorzu, w Małopolsce, na Huculszczyznie i na Śląsku.
PIECOBLOG: W poszukiwaniu kaszubskich pieców ludowych
W poszukiwaniu kaszubskich pieców ludowych

Piece ludowe wywodziły się przeważnie z pieców barokowych. Już od XVIII w., a nawet od XVII w., znane były piece ludowe, do budowania których stosowano kafle malowane ręcznie. Przedstawiane na nich motywy zdobnicze zależały od regionu i typowego dla niego ludowego wzornictwa. Warsztaty specjalizujące się w tego rodzaju wytwórczości działały na Mazurach, Kaszubach, Pomorzu, w Małopolsce, na Huculszczyznie i na Śląsku. Na kres ludowej wytwórczości złożyło się wiele przyczyn. Przede wszystkim poprawa sytuacji ekonomicznej wsi, będąca następstwem uwłaszczenia chłopów. Jednocześnie rozwój przemysłu spowodował, że w Prusach Wschodnich i Zachodnich zaczęły powstawać mniejsze lub większe kaflarnie, a na tutejszy rynek zaczęła trafiać masowa produkcja dużych niemieckich fabryk pieców. Ponadto wraz z upadkiem garncarstwa ludowego, postępował powolny upadek warsztatów produkujących kafle. Z czasem zarówno mieszkańcy wsi, jak i miast, zaczęli zaopatrywać się w kafle w tych samych składach fabrycznych, co spowodowało powolne zanikanie podziałów na piece wiejskie i miejskie.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.

Pod koniec XIX w. możemy mówić o zakończeniu wytwórczości ludowej. Jedynie miłośnicy stylu narodowego jeszcze do ostatniej wojny sięgali do tych wzorów, próbując ocalić je lub przechować dla przyszłych pokoleń. Naukowa działalność i społeczne pasje założycieli Muzeum – Kaszubskiego Parku Etnograficznego im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich - spowodowały rozwój miejscowego rękodzieła i odkryły piękno kaszubskiej sztuki ludowej. Na Kaszubach niektóre warsztaty ludowe kontynuowały lub wręcz wznowiły działalność, w efekcie jeszcze w XX w. stawiano tam piece, których dekoracje stanowiły motywy ludowe, często - co ciekawe - w postaci wzorów zaczerpniętych z kaszubskich haftów. Tak zdobione kafle piecowe były cechą charakterystyczną np. warsztatu ceramicznego Meissnerów w Kartuzach lub Neclów w Chmielnie.
Nasz niedawny wyjazd na Kaszuby nakierowany na rejestrację pieców czy kafli z kaszubską dekoracją nie przyniósł jednak znaczących rezultatów. Zachwyciła nas pracownia i żywe muzeum Neclów w Chmielnie. Dużo tu ceramiki z bogactwem form i dekoracji zarówno w ekspozycji, jak i w ofercie dla turystów (wyroby warsztatu posiadają sygnaturę z nazwą miejscowości i warsztatu). Rodzinna firma ceramiczna, działająca przez dziesięć pokoleń od ponad stu lat, stworzyła charakterystyczny i rozpoznawalny styl zdobniczy. Wzory są proste, schematyczne i raz stworzone były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Główne motywy dekoracyjne to bukiet bzu, tulipan, gwiazda kaszubska, lilia, wianek kaszubski, czy rybia łuska. Te charakterystyczne dekoracje znalazły się na jedynym piecu, jaki znajduje się w zakładzie usytuowanym na piętrze, obok czynnego warsztatu garncarza. Jak się dowiedziałyśmy, zakład kafli raczej nie produkuje, a te, z których zestawiono piec (całkiem niedawno, bo w roku 2006) sprowadzono, a następnie poszkliwiono na miejscu, następnie naniesiono charakterystyczne motywy dekoracyjne ceramiki Neclów.
Zwiedziłyśmy wystawę, poszukując na ekspozycji prezentującej historię zakładu śladów mówiących o wcześniejszym wytwarzaniu kafli. Zauważyłyśmy dwa zdjęcia: na jednym z nich przedstawiony jest piec we wnętrzu mieszkalnym, które dekorowane jest motywami kaszubskimi, a na innym ściana nad płytą kuchenną wyłożona była kafelkami o wzorach typowych dla wzornictwa Neclów.
Warsztat był tego dnia oblegany przez turystów, udało nam się jednak trafić na wolny moment, żeby porozmawiać z Karolem Neclem, obecnym właścicielem zakładu Ceramiki Kaszubskiej i Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów (muzeum zostało uroczyście otwarte 23 czerwca 1993 r.). Dowiedziałyśmy się, że obecnie zakład nie posiada ciągu produkcyjnego do wytwarzania kafli, ale kilka spośród zachowanych w zakładzie mogłyśmy obejrzeć. Jedna, zapewne wykonana znacznie wcześniej, pochodzi z bliżej nieznanego pieca i druga, która pozostała z czasów budowania pieca w 2006 r. Każda z nich dekorowana w sposób typowy dla dekoracji Necla (tulipan duży - jeden kwiat centralnie umieszczony na łodydze i dwa kwiaty symetrycznie po bokach i gwiazda kaszubska składająca się geometrycznych wzorów). Z pewnością do ich malowania nie stosowano żadnych szablonów, bo wszystkie wzory, choć bardzo podobne, nieco różniły się między sobą.

Więcej informacji o zakładzie ceramiki Neclów i o muzeum można znaleźć na stronach:
http://www.necel.pl/
http://przemieni.50webs.com/kultura/materialna/garnkinecla.html
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/13938,chmielno-na-kaszubach-garnki-lepia---.html
http://szkola.interklasa.pl/f019/strona/pol/garncarstwo.html


Karol Elas Necel w swojej pracowni i autorki prezentujące jedyny zachowany kafel z nieznanego pieca.

Wejście do pracowni i muzeum Neclów w Chmielnie

Na ścianie budynku zachowała się tablica Ryszarda Necla, który prowadził zakład do 1996 r.

Jedyny piec z 2006 r. znajdujący się w pracowni obok warsztatu garncarza zestawiony z kafli o motywach charakterystycznych dla wytwórczości Necla

Zwieńczenie pieca z datą na kaflu.

Wzory zdobnictwa charakterystyczne dla ceramiki Necla i wybrane kafle: 1. motyw tulipana na starszym kaflu z nieznanego pieca, 2. gwiazda kaszubska, 3. bukiet bzu, 4. tulipan duży, 5. lilia, 6. wianek kaszubski

Kuchnia kaflowa z płytkami o dekoracji kaszubskiej na ścianie nad płytą grzejną – foto na wystawie

Wnętrze mieszkalne z piecem i dekoracją ścian o motywach kaszubskich - foto na wystawie


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama