PIECOBLOG: Śpiący rycerze... i piece w starostwie powiatowym w Kętrzynie

W Kętrzynie bywamy od dawna, ale poruszamy się głównie na trasie zamek (muzeum) i kościół św. Jerzego i kiedy niedawno przyszło nam trafić do Starostwa Powiatowego, zajęło to nam sporo czasu...
PIECOBLOG: Śpiący rycerze... i piece w starostwie powiatowym w Kętrzynie
Piece w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Kętrzynie, ok. 1895 r., prawdopodobnie wytwórnia C.W. Fleischmanna z Norymbergii

W Kętrzynie bywamy od dawna, ale poruszamy się głównie na trasie zamek (muzeum) i kościół św. Jerzego i kiedy niedawno przyszło nam trafić do Starostwa Powiatowego zajęło to nam sporo czasu (choć dziś wydaje się, że trafi tam każdy bez większego wysiłku).  Objechałyśmy przy tym wszystkie budynki neogotyckie z czerwonej cegły w mieście - gimnazjum, szpital itd., żeby wreszcie pilotowane przez spotkanego w szpitalu miłego pana trafić do gmachu starostwa.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.

O tym, że są tam interesujące piece, dowiedziałyśmy się od Piotra Ciszka, właściciela pałacu w Nakomiadach  pod Kętrzynem.*  Życzliwe władze powiatu umożliwiły nam spędzenie kilku godzin w sali konferencyjnej, co pozwoliło obejrzeć i zrobić zdjęcia tych naprawdę rewelacyjnych urządzeń grzewczych.

Dwa bliźniacze piece, które z pewnością datować można na czas budowy gmachu (1894-1895), znakomicie wpisują się w neogotycki  wystrój całej sali (choć ten dziś już jest znacznie zubożony) i nawiązują do charakteru budynku.

Są to piece dwukondyganacyjne, z usytuowanym w skrzyni dolnej paleniskiem, ujętym przez dwie kolumny, zwieńczenie niskiej nastawy stanowi okap pokryty - niczym dach - dachówką ułożoną na tzw. na karpią łuskę.

Dekoracja kafli, pokrytych intensywnie zielonym szkliwem, nie jest zbyt przeładowana, jak to często bywa w przypadku pieców w stylach historycznych. Uwagę zwraca skromny gzyms dzielący skrzynie z reliefowymi postaciami śpiących rycerzy. Naszym zadaniem to najciekawszy element dekoracji tego pieca, a do tego wiele mówiący, bo przedstawienie śpiących rycerzy odczytać można jako symbol uśpionej potęgi. Może to nawiązanie do drzemiącego w tym regionie potencjału, bo gmach przecież służy starostwu od początku istnienia. W każdym razie taka interpretacja wydaje się nam odpowiednia. Ta urocza scena dała nam do myślenia także z innego powodu. Identyczny gzyms ze śpiącymi halabardnikami znajduje się w dolnej części jednego z pieców  w pałacu w Warcinie k. Słupska, należącym do kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka, a potem jego rodziny. Piec powstał już po śmierci żelaznego kanclerza, ale cała jego symbolika mówi o potędze rodu. Nie tylko dekoracja z rycerzami, ale także identyczne szkliwo może wskazywać na pochodzenie obu pieców z  tej samej wytwórni. Nasza hipoteza jest taka, że piece w Kętrzynie, podobnie jak piec w Warcinie, powstał w znakomitym norymberskim zakładzie Christiana Wilhelma Fleischmanna występującym pod nazwą Królewski Zakład Sztuki Dworskiej (Kgl. Hofkunstanstalt).  W firmie tej od lat 80. XIX w. powstawały piece z dekoracją nawiązującą do stylów historycznych albo wręcz repliki konkretnych zabytkowych egzemplarzy. Pod koniec XIX wieku firma ta wykonywała piece dla różnych rezydencji na terenie Prus Wschodnich i Zachodnich (np. do wspomnianej siedziby Bismarcków w Warcinie, do pałacu w Krokowej k. Pucka, dla zamku w Malborku, do dworu w Bogatyńskiem k. Ornety).

 * działa tu Manufaktura Nakomiady, w której powstają piece w stylach historycznych .


Piece w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Kętrzynie, ok. 1895 r., prawdopodobnie wytwórnia C.W. Fleischmanna z Norymbergii

Gzyms pieca z dekoracją w postaci śpiących rycerzy.

Piec z wytwórni C.W. Fleischmanna z Norymbergii, z końca XIX wieku w pałacu Bismarcków w Warcinie k. Słupska (obecnie Zespół Szkół Leśnych) z postaciami uśpionych rycerzy na gzymsie.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama