Dom z pompą ciepła jednak potrzebuje komina
Małgorzata Mielnicka, Henitom:

Jako producent stalowych systemów kominowych do bezpiecznego odprowadzania spalin z kominków i piecyków na drewno od kilku lat obserwujemy wyraźny trend wśród właścicieli domów wyposażonych w pompy ciepła – coraz częściej decydują się oni na dodatkowe źródło ogrzewania w postaci kominka lub piecyka na drewno. Wielu użytkowników przekonało się, że pompa ciepła, choć nowoczesna i ekologiczna, nie zawsze wystarcza jako jedyne źródło ogrzewania. Zdarza się, że nie dogrzewa budynku podczas silnych mrozów, ulega awarii lub na serwis trzeba czekać kilka dni. W takich sytuacjach mieszkańcy pozostają bez ogrzewania i ciepłej wody.
Dodatkowe źródło ciepła w postaci kominka czy piecyka na drewno daje poczucie bezpieczeństwa, niezależności i komfortu cieplnego, a przy tym wprowadza do wnętrza wyjątkową atmosferę. Coraz częściej motywacją klientów jest również chęć ograniczenia kosztów ogrzewania, szczególnie w obliczu rosnących cen energii elektrycznej.
Nowoczesne, elastyczne systemy kominów stalowych umożliwiają montaż urządzeń na drewno nawet w budynkach, które pierwotnie nie posiadały przewodu kominowego. Nasze rozwiązania można łatwo dopasować do rodzaju urządzenia grzewczego i układu pomieszczeń, dzięki czemu instalacja przebiega sprawnie i bez ingerencji w konstrukcję budynku. To właśnie ta funkcjonalność oraz potrzeba niezależności cieplnej sprawiają, że coraz więcej inwestorów decyduje się na połączenie pompy ciepła z kominkiem opalanym drewnem i solidnym stalowym systemem kominowym do bezpiecznego odprowadzania spalin – połączenie nowoczesności i tradycji w jednym, niezawodnym rozwiązaniu.
Kominek z wymiennikiem wodnym plus kocioł pelletowy
inż. Julia Tomczak, LAVA:

Kominek z płaszczem wodnym i kocioł na pellet to duet, który coraz częściej wybierają świadomi użytkownicy szukający ekologicznych i oszczędnych rozwiązań grzewczych. Dlaczego? Bo razem tworzą system, który łączy wygodę, niezależność i troskę o środowisko. Wkład kominkowy z płaszczem wodnym to nie tylko źródło wyjątkowego klimatu, sprzyjającemu miłemu spędzeniu długich jesiennych wieczorów. Dzięki podłączeniu do instalacji centralnego ogrzewania (grzejników, ogrzewania podłogowego i zasobnika ciepłej wody użytkowej), realnie zaopatruje dom w ciepło. I to jakie ciepło! Drewno daje niezależność od energii elektrycznej. Jest to też najtańsze, powszechnie dostępne i zeroemisyjne paliwo. To również doskonałe rozwiązanie w sezonie przejściowym – jesienią czy wiosną – gdy jeszcze nie czas na odpalenie kotła na stałe. Kocioł na pellet to z kolei uzupełnienie jedynego negatywnego aspektu (konieczność realizacji załadunków) kominka na drewno, czyli pełna automatyzacja. Sam podaje paliwo, ale i pracuje niezwykle czysto. Pellet jest paliwem odnawialnym, produkowanym z odpadów drzewnych, dzięki temu dalej zostajemy przy drewnie, a korzystanie z niego wspiera środowisko i ogranicza emisję szkodliwych substancji. W naszej firmie produkujemy wkłady kominkowe z płaszczem wodnym w dwóch możliwych typach: z wężownicą do układu zamkniętego (praca z ciśnieniem maksymalnym do 2,5 bara) oraz do układu otwartego zabezpieczonego tradycyjnym naczyniem układu otwartego. Kluczem do połączenia z kotłem pelletowym – bierzemy tu pod uwagę aktualnie najbardziej popularne niewielkie domy z ogrzewaniem podłogowym – jest zbiornik buforowy. Kompensuje on pracę kominka na wyższych parametrach z pracą układu niskotemperaturowego (podłogowego). Warto nie zapomnieć o większych obiektach, rolę bufora pełni w nich sam obiekt i zwiększone zapotrzebowanie na energię. W obu przypadkach szczególną uwagę należy poświęcić wytwarzaniu ciepłej wody użytkowej, wielkości zbiornika oraz odpowiedniej konfiguracji wężownic, pozwalającej nam na wyprodukowanie niezbędnej ilości wody do celów higienicznych. A sterowanie? Obecny poziom zaawansowania automatyki pozwala na stałą kontrolę obu źródeł oraz śledzenie rozkładu temperatury w zbiorniku buforowym w czasie rzeczywistym. Kominek i kocioł, ustawione za pomocą sterowników, podnoszą parametry czynnika c.o. do zadanej temperatury oraz podgrzewają ciepłą wodę użytkową. W wyniku czego, po jej osiągnięciu w układzie, kominek „eliminuje” kocioł z pracy i to on przejmuje dowodzenie w tym duecie. W momencie, kiedy praca kominka ustaje, a parametry zadane spadną poniżej zaplanowanych, w sposób bezobsługowy do układu wraca automatyczne źródło w postaci kotła pelletowego. W LAVA gwarantujemy, że połączenie kominka z płaszczem wodnym i kotła na pellet daje maksymalną elastyczność – ogrzewasz dom ekologicznie i tanio wtedy, gdy chcesz, a jednocześnie masz pewność, że nigdy nie zabraknie Ci komfortu cieplnego ze względu na cenę, brak dostępności opału albo przerwę w dostawie prądu. To inwestycja w przyszłość, która łączy przyjemność i wygodę z oszczędnością i troską o planetę.
Jaki kominek do współpracy z pompą ciepła/ kotłem na pellet / kotłem na drewno?
Kominek/piecyk bez prądu z dodatkową akumulacją do nowoczesnych systemów grzewczych
Dariusz Bielawski, Kominki Bielawski:
Dobierając urządzenie kominkowe do głównego systemu grzewczego i niezależnie, czy jest to pompa ciepła, czy kocioł na biomasę, to do każdego z tych urządzeń dobierałbym kominek, piec czy piecyk, który nie potrzebuje do funkcjonowania prądu. Dobór konkretnego rozwiązania dopasowałbym do strat ciepła budynku. Im nowocześniejszy, lepiej izolowany dom o mniejszym zapotrzebowaniu na energię, tym kominek lub piecyk o mniejszej mocy, który nie przegrzeje pomieszczenia. Rozważyłbym też urządzenie z dodatkową akumulacją, aby móc palić w interwałach czasowych, a ciepło maksymalnie równomiernie rozłożyć w czasie.
Zdecydowanie nie polecałbym urządzeń opartych na hydraulice. Moim zdaniem nie ma sensu dublować instalacji hydraulicznej, jeśli na przykład ktoś ma już kocioł na drewno czy kocioł na pellet. Jest to również niekorzystne pod względem finansowym. Kominek z wymiennikiem wodnym łączyłbym z kotłem gazowym. Natomiast jeśli chodzi o pompy ciepła instalowane w domach bardzo energooszczędnych, podchodziłbym do takiego połączenia z dużą ostrożnością. Zwyczajnie nie mam przekonania do połączenia wysokotemperaturowego kominka z niskotemperaturową pompą ciepła we wspólnym systemie. Tak jak zauważyłem wcześniej, tu polecałbym mały kominek bądź piecyk, który działa bez prądu. Bo w razie awarii zasilania nie zadziała ani pompa ciepła, ani kominek wodny. Sam miałem klienta z trzema kominkami i pompą gruntową, któremu wysiadł sterownik. Tydzień czekał na serwis, w tym czasie nie działała ani pompa, ani główny kominek wodny, ale działały dwa zwykłe kominki znajdujące się w domu i to one uratowały sytuację. Awaryjna funkcja jest bardzo ważna, ale myślę, że kominek warto mieć także dla atmosfery i relaksu.
Kominek z wymiennikiem wodnym lub piecokominek akumulacyjny
Mariusz Godzic, Godzic Kominki:

Przy wyborze konkretnego rozwiązania kominkowego do domu z innym urządzeniem grzewczym stosunkowo ciężko o jedną opcję, bo znaczenie ma miejsce, rodzaj budynku czy preferencje inwestora, także w stosunku do chęci częstotliwości palenia w kominku. W większości nowych domów o małym zapotrzebowaniu na ciepło rozważałbym dwie opcje: albo kominek z płaszczem wodnym wpięty do centralnego ogrzewania, albo piecokominek akumulacyjny. W przypadku nowych, dobrze izolowanych domów wykluczyłbym tradycyjne kominki konwekcyjne, gdyż powodują tzw. bombę energetyczną, czyli przegrzewają pomieszczenie, w którym się znajdują. Jeśli w nowym domu ogrzewanie oparte jest na kotle pelletowym lub na drewno, postawiłbym na ograniczenie obsługi kominka, bo już kocioł na biomasę wymaga obsługi, dlatego zaproponowałbym piecokominek akumulacyjny, który przy jednym załadunku drewna oddaje ciepło od 12 do nawet 24 godzin. Z kolei w przypadku pompy ciepła rozważyłbym kominek z płaszczem wodnym. W takim wariancie moc grzewcza oddawana do wody decyduje, czy w instalację wpięty będzie zbiornik buforowy, czy nie, i o jakiej pojemności. Jeśli mamy pewność, że kominek wygeneruje więcej ciepła niż wynosi zapotrzebowanie budynku, to bufor jest konieczny. Jeśli moc kominka „do wody” jest stosunkowo niewielka (4-8 kW), to zamiast bufora stosuję sprzęgło hydrauliczne albo niewielki zbiornik jako element zabezpieczający system przed przegrzaniem. W przypadku klientów, którzy chcą ogrzewać dom kominkiem i nastawiają się na codzienne palenie, zaproponowałbym wydajny kominek z płaszczem wodnym o dużej mocy grzewczej oddawanej do wody, ze zbiornikiem buforowym minimum 1000 litrów, w połączeniu z tanią pompą ciepła, która miałaby funkcję pomocniczą i używana byłaby sporadycznie, wówczas jej żywotność znacząco by się wydłużyła. Z kolei w przypadku braku centralnego ogrzewania i ogrzewaniu opartym na kilku jednostkach klimatyzatorów, które ogrzewają miejscowo, zaproponowałbym piecokominek akumulacyjny. Trzeba jednak brać pod uwagę, że nie w każdym domu taki system się sprawdzi. Dużo zależy od architektury budynku. Jeśli mamy rozbudowany lub kilkupiętrowy dom z dużą ilością pokoi, to piecokominek nie będzie w stanie go równomiernie ogrzać. Można rozważyć rozprowadzenie ciepłego powietrza z pieca akumulacyjnego, ale moim zdaniem mija się to z celem, bo wówczas znacznie skróci się czas oddawania ciepła przez piecokominek.
