W spotkaniu uczestniczyło ponad 80 osób reprezentujących wiele organizacji i stowarzyszeń z całej Europy, w tym ekspertów. Z Polski w spotkaniu wzięło udział 10 osób, które reprezentowały głównie organizacje branżowe, a także przedstawiciele Ministerstw Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Rozwoju i Transportu.
Przewodniczący spotkania rozpoczynając dyskusję odniósł się do wcześniejszych konsultacji nowego projektu ecodesign, których efektem była ogromna krytyka jego zapisów, szczególnie ze strony reprezentantów przemysłu. Podkreślił, że efektywność energetyczna jest strategicznym priorytetem Unii Europejskiej (Komisja Europejska promuje zasadę: „Efektywność energetyczna przede wszystkim”)i działania w tym zakresie będą kontynuowane, gdyż ekoprojekt i etykietowanie są kluczowymi narzędziami zwiększenia efektywności energetycznej zarówno materiałowej produktów, jak i obniżenia emisji w całej Europie. Dzięki bardziej efektywnemu wykorzystaniu energii i materiałów można zmniejszyć zapotrzebowanie na energię i zasoby, co prowadzi do niższych rachunków za energię dla konsumentów i przedsiębiorstw, niższej emisji gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń, do zmniejszenia zapotrzebowania na infrastrukturę energetyczną, zmniejszenia importu energii i materiałów (cel gospodarczy i cel w zakresie bezpieczeństwa) oraz szkód w środowisku.
Następnie odbyła się dyskusja, którą poprzedziła prezentacja na temat struktury rynku urządzeń grzewczych, wielkości produkcji, ilości aktualnie zainstalowanych kominków, emisji zanieczyszczeń oraz ich szkodliwego wpływu na zdrowie ludzki. Według Komisji i niektórych uczestników, wymienione argumenty powinny być uwzględnione w ekoprojektowaniu, w celu ograniczenia zanieczyszczeń.
Zastanawiano się również, czy norma EN16510 jest odpowiednia do wyznaczania poziomu emisji w ramach ekoprojektu, ponieważ występujące w niej luki mogą dawać nierealistycznie niskie emisje. W związku z tym omawiano inne możliwości i metody badawcze, które w sposób bardziej precyzyjny określałyby emisję. Ta część spotkania wzbudziła wśród uczestników wiele wątpliwości, jeśli chodzi o sposób przeprowadzania badań. Ponadto przedstawiciele CEN zwrócili uwagę, że zbyt mało ludzi i organizacji jest zaangażowanych w prace nad nowymi normami. Wskazano również na różnice wynikające z norm i nowego CPR.
W podsumowaniu stwierdzono, że:
kontynuacja działań znacząco zredukuje zanieczyszczenia w odniesieniu do obecnej sytuacji,
korzyści społeczne (redukcja kosztów zdrowotnych) przewyższają możliwy wzrost wydatków użytkowników co najmniej 6-krotnie,
nie ma potrzeby znacznego zwiększania całkowitych kosztów użytkownika (koszty zakupu + koszty paliwa), a nawet mogą one być zerowe, ponieważ zmniejszone zużycie paliwa może zrównoważyć cenę zakupu do końca okresu eksploatacji urządzenia,
nie ma to znaczącego wpływu na przystępność cenową produktu, w tym w państwach członkowskich o niższych dochodach,
ponad 60% obecnych na rynku modeli spełniałoby wartości graniczne PM i OGC, które są o 25% bardziej rygorystyczne niż obecne limity.
Pomimo zapewnień Komisji, zdania uczestników były podzielone (50/50). Główne zarzuty, to: brak rzetelnych badań statystyk, skutków oddziaływania aktualnego ecodesign oraz precyzyjnych metod badawczych. Wielu uczestników poprosiło o przedstawione podczas spotkania materiały i raporty, aby można było merytorycznie odnieść się do projektu.
Kolejne planowane kroki Komisji, to:
nieformalne konsultacje z przemysłem i państwami członkowskimi,
pierwsza wersja tekstu prawnego zawierającego nowe działania dotyczące ekoprojektu; wersja robocza ma zostać przedstawiona do czwartego kwartału 2025 roku,
ewentualna publikacja ostatecznego tekstu prawnego, zawierającego nowe rozwiązania dotyczące ekoprojektu, spodziewana do trzeciego kwartału 2026 roku.
Jak widać, przed branżą stoją spore wyzwania i ciężka praca. Ważne, aby całe środowisko aktywnie zaangażowało się w działania zarówno w obronie branży, jak i bezpieczeństwa energetycznego każdego obywatela.
Roman Nowak

Krzysztof Woźniak, Grupa Zdrowego Oddychania:
Podczas spotkania konsultacyjnego w sprawie projektu zmian do Rozporządzenia o Ekoprojekcie (2015/1185) urzędnicy europejscy przedstawili kilka prezentacji opisujących tę tematykę.
Ochrona środowiska
Najpierw postarano się o dokładniejszy opis potrzeby zmian w ekoprojekcie dla miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń (MOP). Według urzędników, w potrzebie jest środowisko i koniecznie trzeba obniżyć emisyjność miejscowych ogrzewaczy. Tłumaczyła to pani Bettina z wydziału ochrony środowiska w KE.
Poniżej slajd zaprezentowany przez KE podczas konsultacji odnoszący się do krytykowanych przez branżę i niepotwierdzonych wyników opublikowanych przez EMEP/EEA:

Metoda na „zawyżony wskaźnik”
Bernardo Martinez z wydziału energetyki KE przedstawił prelekcję techniczną, podając, że emisje rzeczywiste pyłów (PM) z MOP wynoszą 254 mg/m3. To liczba ogromna i gdyby była prawdziwa, byłoby jeszcze pole do istotnej poprawy emisyjności kominków i pieców. Problem w tym, że z zaprezentowanym wskaźnikiem nie zgadza się nikt z interesariuszy, bo nie pochodzi z bezpośrednich badań urządzeń ekoprojektowych, tylko z pomnożenia wyników badań laboratoryjnych przez zaproponowany przez EMEP w 2011 roku mnożnik 6. W 2011 roku nie było jeszcze w sprzedaży urządzeń ekoprojektowych, ponieważ pierwsze rozporządzenie weszło w życie dopiero w roku 2015. Należy dodać, że chociażby polski narodowy instytut KOBiZE podaje wskaźnik emisji dla urządzeń ekoprojektowych (w roku 2022) jako 36 mg/m3, czyli 5 razy mniejszy, niż Komisja Europejska!
Poniżej slajd zaprezentowany przez KE podczas konsultacji prezentujący wpływ geograficzny spalania biomasy

Przepalanie publicznych pieniędzy?
Jeśli wskaźnik emisji jest sztucznie zawyżony, to zauważalny efekt ekologiczny ciężko będzie osiągnąć. Podczas spotkania na potwierdzenie lansowanej tezy zaprezentowano mapę emisji zanieczyszczeń w Europie. Niemcy, Holandia i Francja na zielono. Włochy, Bułgaria i Polska na czerwono, co ma potwierdzać zasadność zaostrzenia przepisów. Tymczasem czerwony kolor w Polsce bierze się stąd, że emisja w warunkach polskich z domowych urządzeń grzewczych pochodzi w większości z urządzeń opalanych węglem. Zatem jeśli nie zmienimy nic w przepisach, to i tak za parę lat kolor w Polsce zmieni się na zielony, ponieważ ludzie będą musieli zrezygnować z węgla jako paliwa i dokonać wymiany kominków.
Branża MOP posiada szczegółowe raporty, które ukazują to zjawisko. Wygląda więc na to, że Komisja Europejska traci tylko publiczny czas i środki – powinniśmy się spotkać za parę lat, gdy będą znane wyniki działania obecnego ekoprojektu.

Karolina Tomczyk- Karasek, Instytut Energetyki - Państwowy Instytut Badawczy:
W dniu 25.06.2025 miało miejsce bardzo ważne dla branży miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń spotkanie. Było to Forum Konsultacyjne zorganizowane przez upoważnionych przedstawicieli Komisji Europejskiej - the Directorate-General for Energy (DG ENER).
Podczas spotkania omówiono prezentację, która stanowi przegląd i pierwszą próbę oceny funkcjonowania aktualnego Rozporządzenia 2015/1185 w sprawie wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE w odniesieniu do wymogów dotyczących ekoprojektu dla miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń na paliwo stałe.
Podczas prezentacji prowadzona była sesja Q&R. Padło wiele merytorycznych pytań ze strony przedstawicieli krajowych i europejskich organizacji technicznych, stowarzyszeń oraz organizacji naukowo-badawczych, w tym jednostek notyfikowanych. W Forum aktywnie uczestniczyli także przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Niestety wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, w tym pytania o źródła pozyskania danych, które następnie posłużyły jako tezy w oparciu o które przyjęto założenia do ustanowienia nowych wartości granicznych oraz wprowadzenia rozwiązań technicznych. Największe kontrowersje budzi przyjęte założenie, że proces spalania prowadzony przez użytkownika w zaciszu jego domu znacząco różni się od procesu spalania w laboratorium, z którego pochodzą wyniki, w oparciu o które dopuszczono urządzenie do obrotu handlowego. Założenie to przyjęto po ukazaniu się szeroko omawianego w branży raportu Real-LIFE Emissions. Branża zarzuca KE, że ów raport zawiera zbyt wiele nieścisłości oraz błędne założenia koncepcyjne (stosowanie mokrego drewna, brak rozróżnienia drewna od węgla) aby mógł posłużyć za wiarygodne źródło odniesienia. Padło wiele głosów krytycznych, choć zdarzały się też głosy ‘na tak’ jak np. przedstawicielki organizacji z Holandii, która wyraziła opinię, że w kraju z którego pochodzi, elektryfikacja ogrzewnictwa indywidualnego jest już tak zaawansowana, że urządzenia domowego użytku opalane paliwami stałymi mają marginalne znaczenie. Z przedstawionych informacji wynikało, że można spodziewać się, że oprócz badań wykonanych w oparciu o obowiązujące normy z serii EN 16510 (zharmonizowane z Rozporządzenie KE nr 305/11) konieczne będzie wykonywanie osobnych badań o jeszcze w tym momencie nie zwalidowane i nie znormalizowane metody badawcze. Przedstawiciel KE, Bernardo Martinez zapewnił, że tak się nie stanie, choć zastrzegł, że jest zwolennikiem zmian procedur badawczych, na takie które opierają się m.in. o większą liczbę zasypów, moc nominalną wyznaczoną na podstawie objętości komory spalania oraz metodę pomiaru pyłu realizowaną w tzw. tunelu rozcieńczającym, gdzie zachodzi zjawisko kondensacji i w konsekwencji aglomeracji lotnych związków organicznych (norma norweska NS3058). W konsekwencji odnotowuje się wyższe wartości mierzonej emisji. Postulowane jest także wykonywanie 3 zasypów na pomiar mocy nominalnej oraz 3 zasypy na pomiar mocy częściowej (‘rozszerzona’ procedura EN 16510). Wiele zastrzeżeń budzi też zaprezentowana analiza aspektów społeczno-ekonomicznych. W prezentacji znajdujemy bowiem stwierdzenie jakoby wyższy koszt nabycia urządzenia kompensowany miał być niższym zużycia paliwa podczas eksploatacji urządzenia oraz redukcją wydatków na cele zdrowotne.
Oficjalna propozycja zmian ma zostać przedstawiona do końca tego roku, a publikację zmian prawnych przewiduje się na 3 kwartał 2026 r. Okres przejściowy na wdrożenie zmian ma wynosić co najmniej 3 lata od daty publikacji nowego rozporządzenia.
Przyjęto 30.08.2025 jako datę graniczną na formalne zgłoszenie wniosków w zakresie zaprezentowanych podczas Forum informacji. Organizacje branżowe już rozpoczęły prace nad ujednoliceniem stanowiska w zakresie wartości granicznych emisji oraz obligatoryjnego stosowania sterowników pracy wkładów kominkowych i ogrzewaczy opalanych drewnem.