Reklama

Ogień w domu – to nie musi być tylko kominek…

Moda na kominki, jaka zapanowała około dwadzieścia lat temu w naszym kraju, wykreowała także ogólną świadomość społeczną dotyczącą posiadania ognia w domu i jego obejściu oraz powrót do rzeczy, które jeszcze niedawno każdy z nas nazwałby anachronizmami.
Ogień w domu – to nie musi być tylko kominek…
Piec chlebowy z półką na drewno, Spirit of Fire

Moda na kominki, jaka zapanowała około dwadzieścia lat temu w naszym kraju, wykreowała także ogólną świadomość społeczną dotyczącą posiadania ognia w domu i jego obejściu oraz powrót do rzeczy, które jeszcze niedawno każdy z nas nazwałby anachronizmami. 
Skoro jest na coś popyt, to rynek stara się nadążyć z podażą. Wydawać by się mogło, że tak było, jest i będzie także i w tym względzie. Okazuje się, że jest tak tylko połowicznie. Przez te bez mała ćwierć wieku (tak, tak – to już tyle czasu upłynęło od początków boomu na żeliwne i stalowe wkłady kominkowe z szybką, przez którą możemy oglądać ogień), zachwycona łatwością montażu „nowoczesnych” urządzeń ogniowych, brać zduńska nieco zapomniała o rzeczach, jakie dawniej robiono w domach, a nowe firmy nie potrzebowały czerpać z bogatej tradycji naszych przodków.

Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziecie w dziale KUCHNIE NA DREWNO

Można powiedzieć kolokwialnie, że znaczna część starych zdunów niektóre swoje tajemnice zawodowe zmuszona była zabrać… do grobu, bo nie znaleźli oni swoich naśladowców w postaci uczniów, czeladników i następców. Liczba zdunów z prawdziwego zdarzenia, która kultywowała swój zawód i profesję, kurczyła się coraz bardziej, aż… powróciła moda na piece i inne nieco już zapomniane aspekty domowego ognia.

Zaczęto więc naprędce wyciągać z lamusa to, co niemal nieodzowne było do normalnego życia naszych babek i dziadków. I to zarówno w postaci dawnych technologii, jak i nowoczesnych rozwiązań technicznych. W sukurs bowiem, jak zwykle, przyszły współczesne technologie materiałowe i konstrukcyjne, czerpiące z bogatej przeszłości każdej branży technicznej.
Co prawda w dalszym ciągu znalezienie firmy kominkowej, która na pytanie: „Czy postawi mi Pan piec chlebowy?” nie zacznie się wycofywać rakiem, bełkocząc coś pod nosem, że: „A po co takimi starociami sobie głowę zawracać w nowym domu”, jest problematyczne, ale jak ktoś jest uparty i poszuka, to na pewno znajdzie.

Palenisko a piec chlebowy

Piec chlebowy jest pojęciem ogólnym, dotyczącym całości urządzenia, i z reguły stanowi osobną konstrukcję. Może wyglądać na przysłowiowe tysiąc sposobów i być umieszczony zarówno w domu, jak i na dworze, ale z reguły stanowi samodzielną budowlę o całkiem pokaźnych rozmiarach. Palenisko chlebowe natomiast jest tylko jedną z części składowych chlebowego pieca i w pewnych przypadkach może reszty pieca wcale nie potrzebować. Ot, choćby wtedy, gdy umieszczone jest w kuchni kaflowej, bryle pieca czy… we współczesnym kominku z wkładem.

Ziemowit Nowakowski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama