Reklama

Czym ogrzać galerię, warsztat lub loft?

Są takie miejsca, w którym ze względu na pracę musimy być. Są inne, do których lgniemy. Obydwa typy wyglądają podobnie. W pierwszych tętni życie i praca. W drugich, bywamy krótko, odwiedzamy lub mieszkamy. O jakie miejsca chodzi? To powierzchnie industrialne i postindustrialne.
Czym ogrzać galerię, warsztat lub loft?
Piecyk Bullerjan

Są takie miejsca, w których ze względu na pracę musimy być. Są inne, do których lgniemy. Obydwa typy wyglądają podobnie. W pierwszych tętni życie i praca. W drugich bywamy krótko, odwiedzamy lub mieszkamy. 

Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w dziale PIECYKI.

O jakie miejsca chodzi?

To powierzchnie industrialne i postindustrialne. Mamy na myśli zakłady pracy, niewielkie fabryki i hale produkcyjne. Od lat wielu zauważalna jest moda na ich wykorzystanie na inne cele. Ze względu na ich indywidualizm, np. duże okna, elementy stalowe, windy i kraty są wykorzystywane inaczej i wręcz eksponowane. Dla przykładu, w starej rzeźni w Szczecinie powstaje galeria sztuki, w tym samym mieście w dawnej transformatorowni już taka istnieje... Przykładów można podać więcej. Część z takich obiektów po modernizacji doprowadzono do dzisiejszych standardów estetycznych, także pod względem ogrzewania. W innych przypadkach świadomie wyeksponowano dawną „brzydotę” i zachowano styl.

Takie miejsca również wymagają ogrzewania. Można oczywiście pokusić się o niewidoczne centralne ogrzewanie, ale można też zbudować piec lub kominek. Niezłym rozwiązaniem jest piecyk wolno stojący, szczególnie taki, który jest dedykowany do postindustrialnych wnętrz.

Na rynku znajdziemy kilka rozwiązań. Przykładem są urządzenia firm Bullerjan lub Bulldog, które posiadają podobną stylistykę i zasadę działania. Ich unikalny design wraz z systemem grzewczym opartym na palenisku i rurach rozprowadzających powietrze idealnie wpisze się w stylistykę loftu lub galerii i niezawodnie zaspokoi potrzeby grzewcze.

 

Maciej Burdzy


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama