Reklama

Pörkölt, czyli oryginalny gulasz węgierski

Cała kuchnia węgierska, bo z niej wywodzi się kociołkowanie, jest smaczna, prosta i uniwersalna. Podstawą jest papryka: mielona, w paście, strąkach, czy czuszka (ostra papryczka). Kolejnymi ważnymi elementami są czosnek i cebula i wreszcie pomidory. Słodkie, słoneczne i soczyste.
Pörkölt, czyli oryginalny gulasz węgierski

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.

Składniki:

 

1-1,5 kg wołowiny (ewentualnie dziczyzny lub miks tych mięs)

3 cebule

4 łyżki pasty paprykowej lub mielonej słodkiej papryki

100 g słoniny wędzonej (ew. 3 łyżki oleju)

1 szklanka czerwonego wytrawnego wina

1 litr wody

sól, pieprz do smaku

 

Przygotowanie:

Rozpalamy ognisko i wieszamy nad nim kociołek. Słoninę kroimy w drobną kostkę i smażymy aż się wytopi. Następnie dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i solimy. Smażymy aż cebula będzie szklista. Na rozgrzany tłuszcz z cebulą wrzucamy wołowinę pokrojoną w drobną kostkę. Smażymy nad dużym ogniem i szybko mieszamy, aby mięso się szybko ścięło. Dzięki temu będzie soczyste w środku. Gdy mięso dokładnie się obsmaży dodajemy paprykę. Jeżeli dodajemy paprykę w proszku to praktycznie od razu musimy ją zalać winem. Jeżeli dajemy paprykę w paście nie musimy się tak śpieszyć. Wówczas dodajemy wino po kilku minutach.

Następnie dolewamy wodę. Mięso powinno być przykryte, a woda sięgać powiedzmy połowy kociołka. Ale uważajmy, aby nie było za dużo wody, to nie jest wskazane. Po około 20 minutach duszenia dodajemy sól i pieprz do smaku. Gulasz może się dusić nawet do 2-3 godziny. Musimy po prostu co jakiś czas próbować, czy już jest miękki i dobry do jedzenia.

 

 

Przepis pochodzi z książki "Kociołkowanie po polsku"

 

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama