Zapraszamy do zapoznania się z żartami, które pochodzą z konkursu świątecznego z okazji Prima Aprilis zorganizowanego na fanpage'u magazynu Świat Kominków, w których kominek występuję w roli głównej. Prima Aprilis to dzień żartów obchodzony w wielu krajach pierwszego dnia kwietnia. Tradycja nakazuje, by w tym dniu robić sobie żarty, nabierać się nawzajem, prowokować żartobliwe sytuacje czy celowo wprowadzać się w błąd.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej KOMINKI.ORG.
Teściowa do zięcia:
- Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku?
- Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.
Michał Olszak
Rozmawia kura z kogutem:
Ko ko ko chanie , ko ko ko cham , twoje, ko ko ko minki kiedy jesz.
Dagmara Kowalewska
Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?!
Sabina Anna Sporysz
Przy kominku Hrabina i Hrabia siedzą w wygodnych fotelach. Jest miły, spokojny wieczór. Spożywają szampana i kawior. W pewnym momencie Harbina puszcza bąka. Rumieni się bardzo i mówi do Hrabiego:
- Bardzo przepraszam. Myślę, że pozostanie to między nami!
- Wołałbym, aby się to rozniosło.
Katarzyna Jadwiga Wierzba
W sądzie:
- Więc baco - mówi sędzia - weszliście przez przewód kominowy od kominka przelecieliście Kowalską, zabraliście telewizor i kuchenkę mikrofalową i wyszliście drzwiami frontowymi. Przyznajecie się do popełnienia tej zbrodni?
- Nie, nie przyznom się, ale pomysł pana sędziego tyż jest ciekawy.
Marta Bladowska Droździk
Idzie para młodych grotołazów z przewodnikiem w języku barokowym i nagle widzą kominek. Patrzą do przewodnika, a tam pisze "Dalej kominkiem..."
No to wchodzi pierwszy i w połowie spada i łamie sobie ręke.
Drugi gościu patrzy do przewodnika i pisze jak byk "Dalej kominkiem...". i wspina się jest prawie na górze i spada i łamie sobie ręke i nogę.
Wkurzeni alpiniści patrzą do przewodnika i jeden mówi:
- Przecież tu pisze wyraźnie "Dalej kominkiem.."
Przewraca stronę
"... iść nie należy".
Joanna Magdalena Walczyk
Żarty pochodzą z konkursu świątecznego z okazji Prima Aprilis zorganizowanego na fanpage'u magazynu Świat Kominków :https://www.facebook.com/swiatkominkow/